Tym razem Agnieszka zapragnęła mieć jedną z nich. Dostałam koraliki i musiałam zadanie wykonać. :)
Efekt końcowy myśle, że zadowalajacy. Ważne, że zamawiającej się podoba. Zrobiłam na początek kawałek samymi ciemnymi koralikami, później spróbowałam białymi i uwierzcie mi na słowo, że jest o wiele lepiej. Białe rozświetlają bransoletę, dzięki czemu daję to lepszy efekt.
Pierwszy dzień wiosny. Pogoda piękna a dzień jakże zaskakujący od samego rana.
Oby tak częściej.
A teraz idę zrobić sobie jakiś obiad .:)
Miłęgo dnia! ;-)
Bardzo lubię takie bransoletki. Koraliki mają piękne kolory. Ślicznie Ci to wyszło.
OdpowiedzUsuńSliczna branzoletka:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asia
uf, u mnie już raczej wszystko działa :)
OdpowiedzUsuńbransoleta jest prześwietna :)
dzięęęki:) :**
OdpowiedzUsuńi ja z tym blogiem nie wytrzymam. jeden dzień działa, drugi nie. i tak w kółko ;/
Piękna !!!
OdpowiedzUsuńDomyślam się, że na nawlekaniu koralików spędziłaś sporo czasu ;)
Ciekawe ile czasu zajelo ci zrobienie takiej bransolety?
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba ta bransoletka!Ale się przy niej napracowałaś, ale dla efektu było warto!
OdpowiedzUsuńPrzy okazji piszę, że dzisiaj powinnaś dostać ode mnie przesyłkę z Podaj DALEJ
http://kolorowyswiatpauli.blogspot.com/search/label/ZABAWA%20-%20Podaj%20dalej
Daj znać jak dotrze, pozdrawiam serdecznie!
dziękuję :) i ja chcę zeby było juz po wszystkim. stres mnie zjada nie na żarty...
OdpowiedzUsuńKamarek - przyznam się szczerze, że czasu nie liczyłam... jakos tak samo wychodzi. Ale faktycznie, trochę nawlekania i plątania jest. ;)
OdpowiedzUsuńPrzepiekna bransoletka. Kleiłaś to czyms?
OdpowiedzUsuńDzięki ;-) Tak, podklejałam magic'iem niektóre miejsca zawiązania żyłki co by trwalsza była.
OdpowiedzUsuńŚliczna bransoletka ;];];]
OdpowiedzUsuń