8 grudnia 2013

Pierwsze bombki karczochowe 2013! :)

Dzisiaj przedstawię Wam tegoroczne bombeczki, które wykonałam z satynowych wstążeczek, cekinów, koralików na bazie kuli styropianowej o średnicy 8 cm, metodą karczocha. Są ta pierwsze bombeczki, które zrobiłam jakoś już pod koniec października. Taaak! Wcześnie zaczęłam w tym roku. :D A to dlatego, że nigdy się nie wyrabiałam wcześniej z nimi i jeszcze zdarzało mi się dzień przed Wigilią coś dorabiać.

Zdjęcia są dość kiepskiej jakości, ponieważ robiłam je późnym wieczornym, przy stucznym świetle. Natomiast postaram się by kolejne nie raziły już tak w oczy. :)






Pozdrawiam i ściskam mocno,
Piwi.

16 komentarzy:

  1. bombki bardzo udane i na pewno będą piękną ozdobą :) ja nie korzystałam jeszcze z tej metody, ale w końcu muszę spróbować :) świetnie dobrałaś kolory, idealnie na święta :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam serdecznie - wciągają i uzależniają... mimo, że troszkę cierpliwośći i czasu do nich potrzeba to gwarantuję, że po skończeniu takiej bombeczki satysfakcja jest ogromna. :)

      Usuń
  2. Bombeczki są przepiękne ;)
    A z tym dorabianiem dzień przed Wigilią... Znam ten ból ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tym razem nie było tak źle i w miarę się wyrobiłam. Chyba nabrałam wprawy... ;-D
      Pozdrawiam!

      Usuń
  3. Śliczne! Bardzo mi się podobają. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne!!! Ta na 3 fotce ma super połączenie kolorków :) Pozdrowionka :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, też mi się spodobało to połączenie dlatego taka bombka powstała ;-P

      Usuń
  5. Kiedyś też zrobię karczocha - wciąż to sobie obiecuję! Pięknie Ci wyszły.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie trzymam mocno kciuki by ten dzień kiedyś nastąpił. :D

      Usuń
  6. Piękne świąteczne bombki. Dobry dobór kolorów - aż chce się na nie patrzeć!

    Pozdrawiam, Asia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Asiu, jak zawsze miło mi to czytać :D
      Pozdrowienia ! :)

      Usuń
  7. Piwi, są prześliczne! A moją faworytką jest niebieska. Ja w tym roku pierwszy raz spróbowałam i też mnie wciągnęło:) Pozdrawiam cieplutko, S.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Sylwia! :) Koniecznie musisz zrobić zdjęcia i pochwalić się na blogu. Pewnie wyszły śliczne. :))

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...