Pokazałam już Wam kilka sznurów koralikowo-szydełkowych ale nie pokazałam Wam jeszcze pierwszej bransy wykonanej w tej technice. Zrobiłam ją ze szklanej drobnicy Jablonex, w dwóch kolorach. Połączyłam za pomocą białego kordonka, co trochę średnio wygląda jak ktoś się przypatrzy. Za końcówki posłużyły mi posrebrzane nakładki oraz zawieszka w postaci aniołka.
Co o niej sądzicie?
Pozdrawiam,
-Piwi.
U mnie też wystaje biała nitka - wszystko robię na białym atłasku. W sumie nawet nie wiem, czy są kolorowe atłaski... muszę się dowiedzieć :p Ale myślę, że skoro do tej pory nikt mi nie zwrócił uwagi na białe nitki w środku, to jest dobrze ;) I u Ciebie również - kolorki dobrane, "czapeczki" pasują, jak na pierwszy sznur to jest super! Mój pierwszy był zrobiony z koralików w rozmiarze 6o i trzy razy bardziej koślawy ;)
OdpowiedzUsuńA dziękuję. ;) Teraz już trochę opanowałam bardziej tą technikę. Więcej bransoletek wykonanych w ten sposób mam na swoim koncie. W moim przypadku, jeśli korzystam z mniejszego rozmiaru koralików używam nici do skóry i ta jakoś bardziej potrafi się ukryć niż kordonek. ;))
UsuńBardzo efektowna :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Asia
Śliczna jest!
OdpowiedzUsuńUwielbiamy koraliki Jablonexu. Bransoletka bardzo ladna. Dla mnie (Magda) wystarczylaby sama, bez aniolka. Pozdrawiamy!!!
OdpowiedzUsuńWłaśnie tak się zastanawiałam czy aniołka nie zrobić w formie charmsa. Każdy, zależnie od widzimisie i gustu w każdej chwili będzie mógł go sobie odpiąć. ;))
Usuń