Tutaj taki wyplataniec czarno fioletowy...
A na koniec pierścionki! Te dwa maleństwa wyplecione według pewnego wzoru, ale zabijcie mnie nie pamiętam jak się nazywa. Musiałabym poszperać na dysku i znaleźć. Czarno biały znalazł już swoją właścicielkę.
.. i ostatni mały dziwoląg. ;P
Dziękuję za Wasze komentarze pod notkami, jak i za Wasz udział w moim candy. ;-)
Pozdrawiam!
świetne sa wszystkie
OdpowiedzUsuńnie dziwie sie ze czarno-białe malenstwo juz zgarniete :p przesliczny jest :D i czerwona bransoletka :* extra
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńhttp://roma-dobrenaspleen.blogspot.com/2011/10/pocieszajka-dla-piwi.html
OdpowiedzUsuńZajrzyj i zadecyduj!
Bransoletki fajnie wyszły - zwłaszcza czerwona!
Przepiękne!
OdpowiedzUsuńWszystkie rzeczy świetnie wyglądają i mają super kolorki.
OdpowiedzUsuńBransoletki sliczne, bardzo ładne zestawienie kolorów. Zapraszam na mojego bloga po wyróżnienie
OdpowiedzUsuńSame slicznosci jednak fioletowo czarna branzoletka jak dla mnie najsliczniejsza:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asia
Ja to chyba na czerwień choruję, bo zawsze mi się ona u Ciebie podoba, choć tym razem i brązowa fajna. Pierścionków jeszcze takich nie widziałam, masz pomysłów cała główkę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
Bransoletki cudowne!!!
OdpowiedzUsuń