Dziś pokazuję, jak ja to mówię "Sprężynkowce" czyli w roli głównej żeberka drutu z pamięcią ubrane w koraliki. W dwóch wersjach kolorystycznych.
Bransoletki przygotowałam już jakiś czas temu, kiedy to hurtowo przygotowywałam się do sprzedaży mojej twórczości dzięki pewnej Pani, której jestem za to ogromnie wdzięczna. ;)
Wreszcie dostałam porządnej weny i tworzę! A robiąc porządki natknęłam się na dawno zapomniane książki o biżuterii, jedna urodzinowa, a druga gwiazdkowa i tak leżały sobie biedne. Za ta drugą biorę się teraz, gdyż pełno tam szydełkowych metod plątania koralików. :D
Pozdrawiam.
Fajne branzoletki:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asia
Zielona wpadła mi w oko - śliczności. Mam podobną bransoletkę, ale po przerobieniu z gotowych bransoletek, które były na gumkach.
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł z tym drucikiem. Twoje rzeczy są naprawdę wyjątkowe, jak moja bransoletka!!! Pozdrawiam, Asia
OdpowiedzUsuńto trzymam kciuki :) jak znajdę troszkę czasu, to powstawiam coś nowego ;d
OdpowiedzUsuń