Moją wymiankową towarzyszką była Ivo z bloga "Weaving & Other Craft"
Otrzymałam - Przepiękny kalendarz z koniczynkami w moim ulubionym kolorze, kolczyki, przydasie, słodkości oraz karteczkę, gdzie Ivo napisała kilka słów do mnie. ;)
"Szczęście to jedyna recz, która się mnoży, jeśli się ją dzieli."
Tym razem prezenciory otrzymałam od Niki z bloga Decoupage i reszta bujania w chmurach.
Wysłałam : bransoletkę wykonaną techniką spiral herringbone, trzy pary kolczyków, jajko karczochowe, przydasie w postaci styropianowego jajka oraz wstążeczek coby zainspirowało Nike do stworzenia własnego jajka, herbatki oraz słodkości.
Otrzymałam : Prześliczny wieszaczek wykonany metodą decoupage, brochę, mnóstwo rozpoczętych kwiatuchów - zapewne mam sama zdecydować jak je wykorzystać, są piękne - piórka, korale, łapaczki do biżu, serwetki, naklejki, i dużo słodkości, które oczywiście nie doczekały się sesji. ;)
Ivo oraz Nice bardzo dziękuje po raz kolejny za te prezenty. Wszystko jest piękne i bardzo mi się podoba. Podziękowania należą się również organizatorkom - za tak świetną zabawę. ;))
A na koniec jakże miła niespodzianka, która dotarła do mnie jeszcze przed świętami, w całym tym świątecznym zawirowaniu. Obdarowującą była kochana Jomo z bloga "Dom pod dobrą nowiną", która postanowiła mnie obdarować, za to że kiedyś tam coś ode mnie dostała. Czego oczywiście robić nie musiała, ale chciała.
Za co jej z całego serca jeszcze raz dziękuję. ;*
Otrzymałam piękna drewnianą zakładkę do książki, wykonaną decoupagem oraz karteczkę z życzeniami świątecznymi. Same zobaczcie...
Trochę długaśnie mi wyszło. Wybaczie... mam nadzieję, że nie zanudziłam.
A teraz zmykam troszkę pozaglądać to Was. Muszę nadrobić zaległości.
Buziaki. ;*
Wymiana to fajna rzecz, fajne prezenty otrzymałaś :)
OdpowiedzUsuńPiękne prezenty :)
OdpowiedzUsuńsuper:)
OdpowiedzUsuńświetne rzeczy :)
OdpowiedzUsuńA to jajko to z tamtego roku akurat, kiedy jeszcze nie wpadłam na genialny pomysł prostownicy i zaprasowywałam żelazkiem. Ale przy tym trzeba być bardzo ostrożnym, żeby nie przypalić ani wstążki ani swoich palców.. ;) i to żmudne zajęcie jest. Co do nitek, to fakt czasem się jakieś zaciągną, ale jak się odetnie ostrymi nożyczkami, to nie powinno się często zdarzać. Czasem też zaciągają się przez szpilki, nie wiem jakich używasz, ale są jeszcze takie mniejsze od tych "biurowych", one są cieńsze i nie "kaleczą" tak wstążki ;)
OdpowiedzUsuńPiękne rzeczy dałaś do wymianek. A i ostatni prezent jest śliczny.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że ja Ciebie nie wylosowałam w wymiance, gdyż marzy mi się bransoletka z drobnicy tylko w kolorze pudrowego różu.
Gdybyś miała ochotę na indywidualną wymiankę to proszę odezwij się do mnie.
Pozdrawiam