Tym razem powieje trochę czerwienią, zielenią oraz złotem... ;)
A na koniec mam dla Was nowo odkryte interpretacje piosenek świątecznych Michaela Bublé. Jest niesamowity! Posłuchajcie, bo naprawdę warto moim zdaniem. ;) Od razu jest przyjemniej podczas świątecznych przygotować.
* Jingle Bells*
Tam w pasku po prawej stronie macie ich więcej.
A teraz lecę się pakować i znowu kierunek Wrocław. A tak dobrze było posiedzieć tych kilka dni w domu..
Pozdrawiam Was ciepło!
Piękne bombeczki ;-)
OdpowiedzUsuńświetne karczochy! :)
OdpowiedzUsuńSliczne bombki:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asia
masz rację głos uroczy
OdpowiedzUsuńPodoba mi się Twoja szata śniegowa i śnieżynki spadające
Za to karczochy - mistrzostwo świata!
Piękne bombeczki :)
OdpowiedzUsuń