A teraz trochę biżuteryjnie...
Na pierwszy rzut leci bransoletka, wykonana tą samą techniką co ta z poprzedniego wpisu, czyli spiral herringbone.
Kolczyki na bazie posrebrzanego druciku z wykorzystaniem szklanych małych koralików.
...i na koniec kolejna bransoletka wykona znaną juz technika flat spiral. ;)
Z wykorzystaniem akrylowych korali w kolorze zielonym, drobnicy i nieco większych,
szklanych zielonych koraliczków.
Teraz sobie uciekam, a Wam dziękuje za odwiedziny, pozostawiony po sobie ślad
i zapisy na moje biżutkowe candy. (;
Śliczne bransoletki :) kolczyki wyglądają jak tkane :)
OdpowiedzUsuńjak zwykle wszystko mi się u Ciebie podoba, mam nadzieję, że masz więcej cierpliwości do decou niż ja... dziś mój mąż chciał do piec wrzucić moje niedokończone tacki... w porę go na tym złapałam i zostawiłam je sobie z sentymentu... pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOstatnia wyszła niesamowicie, istny majstersztyk :)
OdpowiedzUsuńBiżuteria jak zawsze świetna :) Widzę, że mam u Ciebie zaległości, dużo zmian, nowych rzeczy, łącznie ze zmianą 'wizerunku' blaga! Bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńo! teraz sie w końcu dowiedziałam jak się nazywa ta technika- flat spiral... niedawno zrobiłam taką bransoletkę, tecjnuka jest super!
OdpowiedzUsuńI Twoje bransoletki też!
Śliczności, te złote kolczyki są po prostu boskie :)
OdpowiedzUsuńSame cuda, podziwiam umiejętność tworzenia z biżuterii:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło i dziękuję za życzenia:)
Bransoletki cudowne!!!!!! Kolczyki równie piękne:P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Anulka