Ponownie mnie nie było przez kilka dni, a to za sprawą można by rzec, że spontanicznego wyjazdu nad jezioro. Niestety pogoda nie dopisała, bo cały czas padało. Mimo tego i tak było super.
Zaś trzeba nadrobić blogowe zaległości... ale ja to akurat lubię. :-)
Ostatnio było mało biżuteryjnie... dlatego dzisiaj zaprezentuję Wam bransoletkę wyplecioną z drobnicy w dwóch kolorkach. Ooo taką:
EDIT:
Zwycięską nową nazwę bloga ogłoszę na dniach. Tym razem waham się pomiędzy trzema propozycjami. Mam pewien pomysł co z tym zrobić.
Jak zwykle przepięknie u Ciebie :))
OdpowiedzUsuńbransoletka cudna:) kto wygrał konkurs na nazwę bloga?
OdpowiedzUsuńpiekne:):)
OdpowiedzUsuńSłoneczna :)
OdpowiedzUsuńBranzoletka rewelacja, ja zaczym powoli eksperymantować z biżuterią, czekam wasnie na zamówione koraliki
OdpowiedzUsuńśliczna i jakie kolory fajne :)
OdpowiedzUsuń