Tak jak w tytule. Dzisiaj wrzucam na bloga trochę kolorów... Tak się składa, że mam mnóstwo drewnianych korali... w planach mam zrobienie naszyjników z owymi drewniaczkami w roli głównej, aczkolwiek na razie stworzyłam kilka par takich oto kolczyków...
Zmykam powtórzyć sobie jeszcze co nieco na jutrzejszy
egzamin z angielskiego... trzymać kciuki.
Stres już mnie zjada...
pozytywnie :)
OdpowiedzUsuńAleż wesołe i radosne kolczyki!
OdpowiedzUsuńDrewniane kolczyki zawsze mi się podobały. Są lekkie i zawsze to naturalny materiał. Twoje są świetne, zwłaszcza pierwsze przypadły mi do gustu.
OdpowiedzUsuńTe pierwsze wygladaja tak jakos afrykansko :)
OdpowiedzUsuń