Niezmiernie się cieszę mając chwilę wolnego czasu od nauki i móc dać jakąś oznakę życia.
Ostatnio musiałam porzucić biżuterię i różnego rodzaju robótki ręczne. Cieszy mnie to, że są takie osoby, które mimo tego zamawiają różne biżutki licząc się z tym, że trochę to potrwa.
Dzisiaj przeglądałam foldery ze zdjęciami i natknęłam się na stare twory, których chyba jeszcze tu nie prezentowałam. Dwa pierwsze zdjęcia to proste kolczyki... jak ja to mówię "zwykłaczki", a kolejne dwa to ta sama technika aczkolwiek z wykorzystaniem korali zrobionych przeze mnie z modeliny - jeszcze takie początki. Teraz - uwierzcie mi na słowo - wychodzi mi to myślę, że lepiej. :)
Pozdrawiam serdecznie i do zobaczenia niebawem. ;)