Serdecznie Was zapraszam na mój profil instagramowy gdzie do 15 lutego trwa mini rozdanie, w którym możecie zostać posiadaczką jednej z trzech bransoletek na gumce :)
Jeśli follow'ujecie ODSKOCZNIOWY profil na instagramie to klikajcie <TUTAJ> lub w zdjęcie poniżej gdzie zostaniecie przeniesieni do posta z rozdaniem. Piszcie w komentarzu, którą bransoletkę wybieracie. Zawieszkę możemy dobrać indywidualnie :)
Kilka dni mnie tu nie było ale nadrabiam czym prędzej... Poniżej zaprezentuję Wam delikatne bransoletki w trzech odsłonach. Wszystkie trzy wykonałam ze szklanych koralików "Mist" w rozmiarze 6mm. Jest to rodzaj bransoletek na gumce. Cieszą się one ogromnym powodzeniem. Są proste w nakładaniu - nie trzeba męczyć się z zapięciem i prosić drugą osobę o pomoc. Idealnie komponują się w zestawieniu z większą ilością lub jako dodatek na nadgarstku w towarzystwie zegarka.
***
Koraliki "Mist", gumka jubilerska, elementy posrebrzane, zawieszka ze stali chirurgicznej
Koraliki "Mist", gumka jubilerska, akrylowa pastylka z serduszkiem.
***
Urzekła mnie delikatność tych koralików. Nie mam pojęcia czy to za sprawą tego pudrowego różu , rozmiaru tych koralików, czy samej prostoty bransoletek...
A Wy co o nich sądzicie? Lubicie prostotę i minimalizm? Jesteście zwolennikami tego typu bransoletek?
Poniżej możecie podejrzeć kolejną parę sutaszowych kolczyków z chwostami. Dostałam pewne wytyczne i musiałam spełnić oczekiwania...chyba się udało :)
Kolczyki miały być szare z mocnym akcentem czerni. Postawiłam na szary sznurek sutaszowy z dodatkiem srebrnego brokatowego sznurka. Bazowym punktem kontrastującym są szklane kryształki Rivoli w kolorze czarnym. Do wykonania tych kolczyków użyłam również szarych, matowych kulek hematytu w rozmiarze 6mm oraz koralików Toho. Chwosty zamówiłam gotowe, aczkolwiek okazało się, że wybrałam zły rozmiar. Długo się nie zastanawiając postanowiłam je nieco "uszczuplić". Takim sposobem zamiast dwóch, zrobiły się cztery.
Jak na moje początki z sutaszem to z tej pary jestem ogromnie zadowolona. Sama już zauważam postępy. Również czasowo idzie mi coraz lepiej.
Kluczyk z sówką, z serduszkiem a może piórko? Szarość, mięta albo niebiesko-szare koraliki "Candy"? A może wszystkie naraz? Też ładnie będą prezentować się na nadgarstku :)
Mam nadzieję, że niedzielny poranek mija Wam przyjemnie :) Do porannej kawki pozostawiam Was z szybkim postem, w którym chcę Wam zaprezentować bransoletkę z kamieni naturalnych, którą wykonałam na specjalne życzenie. Tematem przewodnim miała być zieleń. W taki oto sposób padło na ZOISYT z dodatkiem RUBINU w pięknym zielonym kolorze.
Koraliki zostały nawleczone na linkę jubilerską a całość zdobią kuleczki i krawatka z zawieszką 'konieczynką' ze stali chirurgicznej.
Dzisiaj zaprezentuję Wam kolczyki, które wykonałam na zamówienie. Dostałam wcześniejsze wytyczne, że mają to być kolczyki z kryształkami Rivoli oraz z chwostami Kolorystyka to czerń i złoto.
Przyznam szczerze, że chyba dawno nie miałam tak pod górkę podczas wykonywania jakiegoś zamówienia jak to przydarzyło mi się z tą parą kolczyków... Jak to mówią - nie ma tego złego, coby na dobre nie wyszło. Tak było właśnie w tym przypadku.
Przeważnie robię biżuterię z elementów w kolorze srebrnym. Tym razem miały to być kolczyki ze złotymi elementami. Pech chciał, że nie przyszły mi złote czapeczki na chwosty. Długo się nie zastanawiając, podjęłam wyzwanie stworzenia własnych "czapeczek". Przerobiłam nieco wzór na czapeczki z koralików Toho znaleziony w internecie. Oczywiście nie obyło się bez prucia. :)
Całe szczęście, że efekt końcowy spełnił oczekiwania :) Zdjęcia nie oddają uroku tych kolczyków ponieważ robione były późną porą wieczorową i przy sztucznym świetle. Mam nadzieję, że mi to wybaczycie.
Przyznaję szczerze, że uwielbiam takie niedziele jak dzisiejsza! Pyszna kawka i to co kocham robić w każdej wolnej chwili, czyli biżuteria i mój proces twórczy jej powstawania. Na zdjęciu poniżej mała zapowiedź nowości jakie w mojej Odskoczni będziecie mogli podglądać w najbliższym czasie.